niedziela, 11 marca 2007

Ucz się na błędach

To zaskakujące, jak wiele szkół i nauczycieli ignoruje kwestię poprawiania błędów i dociekania skąd się biorą. Prawdopodobnie uważają, że uczniowie sami sobie dadzą z tym radę - pogląd o tyle niezwykły, że tą drogą uczniowie mogliby nauczyć się wszystkiego. Przy okazji: skupianie się na jednej dziedzinie (wymowa, gramatyka...) to kolejna wada wielu szkół.

Jeśli zaliczasz testy z gramatyki na poziomie 90%, a z pisania prac na 50%, co powinieneś doskonalić ? To jasne, więcej strat odrobisz skupiając się na dziedzinie, gdzie idzie Ci najgorzej. Dlatego analiza błędów jest taka ważna. Warto więc przechowywać poprzednie prace, testy, by do nich wrócić i zreflektowac się - co powinienem powtórzyć, sprawdzić ?
Idealne ćwiczenia nie tylko zawierają poprawną odpowiedź, ale też jej uzasadnienie, a nawet wyjaśnienie, czemu inne odpowiedzi są złe. Co ciekawe, uczniowie angielskiego maja skłonność do popełniania podobnych błędów. Przejrzyj ten ciekawy katalog pomyłek, chyba że wiesz już wszystko i nie mylisz np. "workout" z "work out". Przy okazji: moje "ulubione" błędy to: rise/raise, lie/lay/lay, give out/away. Takim błędom redakcja BBC poświęciła nawet cykl audycji .
Na niektóre popularne błędy próbuje nas łapać Cambridge, np. zwroty relax myself (czasownik ten nie jest zwrotny) albo reply back . Kolejny link prezentuje typowe błędy studentów, ale chyba z Azji, sądząc po składni i tematach. Tu i ówdzie można znaleźć krótsze spisy błędów. Znalazłem też trochę ciekawych błędów dot. pisania : http://www.scn.org/cmp/errors.htm ,a w serwisie www.angielski.nauczaj.com ciekawą ksiązkę o błędach .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz